Historia Przygoda Pasja... Odkrycia i poszukiwania

Ostatnio wybrałem się na małą plaże po byłej żwirowni. Zaznaczam że to mój pierwszy raz w takim terenie. Plaża działa odkąd pamiętam. Wyskoczyłem na dosłownie godzinę. Na samej plaży o dziwo nic nie znalazłem ale za to w wodzie już było inaczej (fotka). Problem pojawił się w momencie gdy woda sięgała do kolan. Wyporność cewki okazała się tak duża że nie dało się szukać. Miał ktoś podobnie? Czy ktoś z Was używał jakiegoś Rutusa w takim terenie i czy te nowe cewki też tak mają. A jak sprawa wygląda z waszymi wykrywkami ? Z czym warto iść na plażę i płytką wodę.

Ja po pracy w wodzie i podobnym łupie straciłem po dwóch tygodniach Proxime. Zgniła w środku.

Ja 150 co najwyżej w strumykach cewkę moczyłem ale znajomy z AT PRO chodził do pasa w wodzie nad jeziorem to znalazł złotą bransoletę. No i jak u ciebie, bilon PRL oraz dzisiejszy.

_________________
Jedyne co stoi pomiędzy tobą a twoim celem to gówniana historyjka, którą sam sobie opowiadasz, o tym dlaczego nie możesz go osiągnąć. - Jordan Belfort