zbirr napisał(a):
okopy przeważnie puste. miejscami coś się znajdzie jak się wie gdzie. są w jednym miejscu trudno dostępne, często zalane. trafiłem trochę szmelcu m.in klucz artyleryjski, pęk kluczy "kłódkowych", amunicji sporo, na przedpolu kilka zapalników od szrapnela, kilka monet.
Ale kilkaset metrów w pewnym kierunku trafiłem polskiego mausera, a raczej to co z niego zostało, 2 Perkuny, 3 pochwy od bagnetu, 2 orzełki z czapek itp.
Teren fajny ale i troszkę niebezpieczny bo po drugiej stronie asfaltu mamy Poleski Park Narodowy i trochę tej straży można spotkać, poza tym leśniczy mający pieczę po tej stronie asfaltu nie należy do zbyt sympatycznych. Wali mandaty aż miło.
Jak mówiłem w okopach nic ciekawego, kilkaset metrów od okopów trochę pamiątek z września 39 po podobno w okolicach się rozbrajali.
pozdr.
Na pewno się rozbrajali.
Szablę oficera znaleziono w połowie lat 90-tych w Sosnowicy wśród stawów. Stoi tam figura Matki Boskiej a obok niej była kupka głazów.
Jak przeprowadzano renowację stawów i zamieniano je na łowiska dla turystów, to pracownik spychaczem przesunął głazy a tam śliczna szabelka
Od tego miejsca jakieś 800-1000m jest miejsce gdzie rozbrajano się i palono w stogach broń i wyposażenie. Teraz tam jest bagienko i las.
Niedaleko mieszkał stary człowiek, już chyba nie żyje. A w domu miał kilka hełmów, trochę militariów itp. Wszystko znalezione bez kopania, wypłukane przez deszcz lub po osuszeniu stawów w najbliższej okolicy.