abar01 napisał(a):
Hehe. Jako początkujący jeszcze mam zacięcie. A znalazłem to pod drzewem rozgarnięte przez dziki no obszarze ok 1m2. Ktoś kiedyś albo kupę walnął pod drzewem i mu z kieszeni wypadły, albo na drzewo się wdrapywał uciekając przed dzikami. Raczej to pierwsze. Jak by co to po kupie ani śladu
. Dziki do dzisiaj tam licznie biegają.
Też już kilka takich zrzutów monet PRL znalazłem. Co ciekawe, to były w takim miejscu gdzie sam w razie potrzeby bym tyłek wypiął
. Podczas sianokosów lub żniw z dala od domu to byłoby jedyne rozsądne wyjście, z czego ludzie korzystali. Ubrania robocze, kieszenie dziurawe a na piwo zawsze było- do czasu. Po parudziesięciu latach tylko taki dziwny brązowy nalot na nich jest
Może to od ziemi.