Witam Dwa lata temu gdzieś w lipcu rozpocząłem budowę wykrywacza według schematu SWaldka. Nie wyrobiłem się ze wszystkim przed wyjazdem na wczasy (a to właśnie daje mi największą motywację do budowy, przynajmniej teraz, póki jeszcze nie jest gotowy), więc przygotowaną ramę, nawinięte cewki i gotową elektronikę odstawiłem do szafy z zamysłem zakończenia budowy po powrocie... Rok później, na dwa tygodnie przed kolejnym wyjazdem, dostałem ponownie kopa do budowy, przykleiłem cewkę nadawczą i odbiorczą do laminatu, wykonałem przewód sonda-elektronika. Ale żeby nie było za łatwo pojawił się problem z elektroniką, a że za chiny bym się nie wyrobił z sondą to... znów wszystko trafiło do szafy. W tym roku chciałbym skończyć budowę, więc zaczynam niecałe dwa miesiące przed wyjazdem, a że nie chcę już męczyć SWaldka, do którego pisałem podczas budowy, postanowiłem założyć ten temat (co przy okazji da mi jedną motywację do budowy więcej).
Jako, że pamięć mam słabą to muszę się od nowa zapoznać ze wszystkimi tematami, które czytałem w poprzednich latach podczas budowy. Póki co, bazując na mojej korespondencji ze SWaldkiem oraz na tym, co leży przede mną na biurku mogę opisać problem tak: Elektronika bez sondy powinna dać jedno piknięcie po włączeniu i wyć po odłączeniu jednego źródła zasilania. U mnie po odłączeniu minusa i załączeniu zasilania z głośnika (Tonsil W66) słychać jednostajny, ciągły dźwięk, ale przy prawidłowo podłączonym zasilaniu: Przy normalnym przełączaniu włącznika po załączeniu zasilania nie ma żadnego dźwięku, ale pojawia się ciche piknięcie przy wyłączaniu. Przy bardzo wolnym przełączaniu włącznika (dźwigienkowy) z pozycji wył. do zał. jest piknięcie przy załączaniu (gdzieś w połowie przesuwania włącznika) normalnej głośności (takiej samej jak "wycie" przy braku minusa), ale za to nie ma tego cichego piknięcia przy wyłączaniu (chyba, że układ pozostanie chwilę załączony). To drugie odkryłem teraz, bawiąc się włącznikiem i nie wiem już czy tak ma być, czy jednak coś jest nie tak, a bez sprawnej elektroniki nie mogę przejść do równoważenia sondy. Jeśli chodzi o pomiary to mam oscyloskop oraz multimetr z częstotliwościomierzem.
|