15-letni chłopiec został ranny w poniedziałek podczas próby rozmontowania pocisku pochodzącego z czasów II wojny światowej. Okazuje się, że nastolatek gromadził amunicję razem z dwoma rówieśnikami.
Policja dostała zgłoszenie około godziny 18. Okazało się, że nastolatek z gminy Gnojono próbował zdemontować w budynku gospodarczym na terenie posesji swoich rodziców pocisk z czasów II wojny światowej.
- 15-latek wywołał eksplozję, w wyniku której doznał urazu ręki oraz niewielkich obrażeń twarzy. Został zabrany do szpitala w stanie niezagrażającym jego życiu - informuje Grzegorz Dudek, rzecznik prasowy świętokrzyskiej policji.
Podczas przeszukania posesji odnaleziono jeszcze kilka pocisków oraz elementów uzbrojenia z czasów ostatniej wojny. - Wezwano patrol saperski - dodał policjant.
Okazuje się, że ponad 300 elementów amunicji policjanci znaleźli w mieszkaniach dwóch innych nastolatków z tej miejscowości.
- W miejscu zamieszkania jednego z nastolatków, stróże prawa odnaleźli odczynniki chemiczne, które najprawdopodobniej zostały skradzione z jednej ze szkół - informuje Tomasz Piwowarski, oficer prasowy policji w Busku-Zdroju
http://kielce.gazeta.pl/kielce/1,47262, ... latek.html