Człowiek z Jablem napisał(a):
Kasa z pociągu pójdzie na ośmiorniczki albo oddadzą Niemcom coby Angela się nie zbulwersowała...
Co niby mają oddać Niemcom ?
Plotki plotki plotki - sami " odkrywcy " mówią ,że w pociągu raczej złota nie ma
Poniżej cytaty wypowiedzi radcy prawnego " znalazców " z innego artykułu :
cyt:
Kim są pana klienci?
Jeden jest Polakiem, drugi to obywatel Niemiec. To nie są osoby młode, jakieś przypadkowe, ani typowi „łowcy skarbów”. Są bardzo kompetentni, wykształceni. Zaręczam, że to są poważni ludzie. Pracują w Polsce, płacą tu podatki. Dysponują dużą wiedzą historyczną, fachową. To, co zaprezentowali podczas rozmowy ze z mną daje mi przesłanki, by traktować całą sprawę jako bardzo wiarygodną.
Ale może pan potwierdzić, że pana klienci precyzyjnie wskazali to miejsce.
Tak. Wypełnili też obowiązek wynikający z artykułu 4 ustawy: Kto znalazł rzecz i zna osobę uprawnioną do jej odbioru i miejsce jej pobytu niezwłocznie zawiadamia o znalezieniu rzeczy i wzywa do odbioru. Właściciel tego znaleziska jest znany, jest nim Skarb Państwa. Pismo w tej sprawie zostało już wysłane do Ministerstwa Skarbu. Jednak z uwagi na to, że nie wiadomo, co może być ukryte w tym pociągu powiadomiony został też jeden z organów samorządowych, prezydent miasta Wałbrzycha, który na tym terenie jest starostą grodzkim. Innych instytucji nie powiadamialiśmy.
Czy pana klienci mówili, jakie przedmioty mogą być ukryte w tym pociągu? Pojawiły się informacje, że oprócz złota mogą tam być dzieła sztuki, dokumenty, inne cenne przedmioty.
Oni tego nie wiedzą. Nie wykluczają, że to może być pusty skład, pociąg pancerny mający po prostu wartość historyczną. Nie można też na razie jednoznacznie wykluczyć, że nie jest to słynny zaginiony w tajemniczych okolicznościach „złoty pociąg”. Jednak było już tyle wskazań i jego nieudanych poszukiwań, że moi klienci mają do tej legendy podejście czysto racjonalne. Podejrzewają, że historia tego składu ze złotem może być tylko mitem. Informacje publikowane w mediach, że oni są pewni, że znaleźli pociąg ze złotem i chcą 10 proc. znaleźnego są nieprawdziwe. Potwierdzam tylko, że znaleźne moim klientom się należy, dlatego, że jest znany właściciel. Cała reszta to spekulacje. Dla mnie to jest niepojęte, że rozpętała się taka medialna burza. Moi klienci nie chcieli żadnego rozgłosu.
P.S. Ciekawe jak ta sprawa się skończy ......