tisio napisał(a):
" Osoba, która chce łowić ryby, musi wykazać się podstawową wiedzą, żeby otrzymać kartę wędkarską. Następnie systematycznie opłaca składkę, jest członkiem organizacji i może sobie legalnie na określonych akwenach łowić ryby, stosując się do wyznaczonych zasad. Wśród poszukiwaczy również można wprowadzić egzamin podstawowej wiedzy z ochrony zabytków oraz ogólnej wiedzy i procedur postępowania np. w przypadku znalezienia materiałów wybuchowych. Następnie taki nowy odkrywca zdawałby egzamin, był rejestrowany i opłacał składkę.
Tak tyle że PZW systematycznie zarybia akweny i nie tylko, to co muzea zakopywałyby na wiosnę nowe fanty w lesie? To nie grzyby, ani ryby, nie odrastają, nie rozmnażają się. Już obecnie trzeba się ostro nałazić za głupią monetą, a o grubej militarce zapomnij. Następne pokolenia będą same łuski zbierać...
Zresztą są stowarzyszenia poszukiwaczy ściśle współpracujący z UOZ i muzeami. Co do "rozrywek" no cóż jak ktoś głupi i "ogórki" do domu przynosi...