24 karabiny i pistolety, głównie z czasów I i II wojny światowej, trafiły do Muzeum Narodowego Ziemi Przemyskiej. Broń kilka lat temu znalazła policja w jednym z mieszkań w Przemyślu. Po zakończeniu śledztwa, decyzją sądu, nielegalny arsenał został przekazany do Muzeum i będzie ozdobą dwóch ekspozycji.
Najciekawsze eksponatami są dwie słynne radzieckie pepesze oraz niemiecki pistolet maszynowy MP-40, jedna z lepszych konstrukcji czasów II wojny światowej. Do tego polski, ręczny karabin maszynowy wzorowany na Browningu. Te karabiny podczas kampanii wrześniowej stanowiły najważniejsze wsparcie plutonów Wojska Polskiego. Broń jest nie tylko dobrze zachowana, ale mimo upływu kilkudziesięciu lat od jej powstania, wciąż sprawna. Podobnie jest w przypadku karabinów z czasów I wojny światowej, zarówno będących na wyposażeniu wojsk austro-węgierskich, jak i rosyjskich. Dlatego bez żadnej konserwacji eksponaty będą mogły trafić na muzealną ekspozycję.
Cały arsenał policja znalazła kilka lat temu w jednym z przemyskich mieszkań. Był schowany w specjalnym sejfie ukrytym za boazerią. Po zakończonym śledztwie w tej sprawie, sąd w Lesku zdecydował o przepadku broni na rzecz Skarbu Państwa i przekazaniu jej do przemyskiego Muzeum.
Do Muzeum trafiło ostatnio także 21 obrazów nieżyjącego już przemyskiego malarza Mariana Jerzego Fidy. Placówka kupiła je dzięki wsparciu Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz samorządu województwa podkarpackiego. Obrazy ukazują najważniejsze wydarzenia z historii miasta na przestrzeni wieków. Będą ozdabiały podziemną trasę turystyczną pod przemyskim Rynkiem. Zostanie otwarta w przyszłym roku.
http://rzeszow.tvp.pl/33465756/bron-z-c ... -przemysluP.S. Ciekawi mnie tylko gdzie trafił UR znaleziony razem z tą bronią , czyżby był "niebezpieczny" i został zutylizowany ?