Fanty typu
wiktoro98 napisał(a):
kompletnie zardzewiałe fanty małowartościowe tymu podkowy,rózne blaszki,odłamki.[/color]
i konserwacja
krzysio napisał(a):
Czujne piaskowanie
- to się trochę mija z celem - chyba że ktoś ma darmowy prąd, własny kompresor, mnóstwo piasku lub innego ścierniwa i zapas dysz.
W konserwacji nie ma cudów - nie da się czegoś zrobić dobrze jedną dziesiątą nakładu kosztów i czasu w porównaniu do metody właściwej - i żeby to miało ręce i nogi. Elektroliza jeszcze i tak wypada stosunkowo korzystnie, jedynie nie trwa 5 minut tylko kilka godzin i to jest jej główny mankament. Wrzucanie przedmiotów ze stopów żelaza do ognia bez pojęcia o rodzaju stopu, bez kontroli temperatury procesu oraz czasu stygnięcia - to nie ma za wiele wspólnego z konserwacją.
W konserwacji wychodzę z założenia, że jeśli nie jesteśmy w stanie czegoś zrobić dobrze, to lepiej nie róbmy tego wcale. Oczywiście jest takie coś jak konserwacja zachowawcza, tu np. można w przedmiocie ze stopu żelaza usunąć mechanicznie z grubsza luźne produkty korozji i zabezpieczyć choćby wspomnianym Cortaninem - na lepsze czasy.