W drodze do piachu!!!

Stary.Cygan

Witam i chciałbym młodym "konserwatorom" artylerii dać kilka wskazówek odnośnie czyszczenia reliktów ciężkiej amunicji.
Głownie chodzi mi o piaskowanie, widzę czasami zapalniki po piaskowaniu i aż serce się kraje na ich widok.
Pamietajcie że mosiężne, miedziane, cynkowe,aluminiowe i sygnowane żeliwo trzeba zawsze zabespieczyć przed wielkim ciśnieniem piaskarki!!!
I tu taki przykład jak i czym zabespieczyć np. zapalniki!
Najlepszą i bardzo wygodną w montarzu metodą jest taśma malarska.
Kilka warstw i po kłopocie, jak wiadomo większość zapalników ma stożkowy kształt i izolacja elektryczna jest elastyczna i często ześlizguje się ku górze.
Natomiast papierowa ani drgnie i pieknie przylega :ok

A tu fotki podglądowe!!!

Loslau

Witam,

Taśma malarska? ale czy jej aby nie zerwie podczas piaskowania?
Nie wiem jak wychodzą elementy mosiężne oraz aluminiowe, gdyż zgadzam się z tym iż
piaskowanie takowych (zwłaszcza dużym ciśnieniem i grubym kruszywem) może wiązać się
z ich zniszczeniem, ale gdy piaskujemy dobrym drobnym kruszywem, miedzianym pierścieniom
wiodącym nic się nie dzieje. Tzn. matowieją oczywiście, ale drobna polerka i są ok.
Na dowód wklejam fotki skorupy 21cm Gr.18 Be, zaraz po piaskowaniu, i już po nałożeniu taniny oraz lakieru.
Jak widać pierścienie są ok

Skorupa oczywiście DEKO!

Dobry temat, bo akurat jutro odbieram kolejną partię z piaskowania i może wkleję jakieś fotki z "dalszej konserwacji"

O ile oczywiście stary.Cygan pozwoli.

Stary.Cygan

Jo ale jednak trzeba użyć polerki, bez tego pierścień taki bez duszy, szary i mdły.
Ale i tak można, na kielichy 7,5 cm też nie nakładam zabezpieczeń, ponieważ są wąskie i kupa zabawy co by to precyzyjnie nałożyć, nie zasłaniając przy tym stali!
Ale jak widać na fotce cynkowy zapalnik Lenka, straszna rzadkość i do tego już ugryziony przez czas.
Gdyby nie zabespieczył to kicha i bul straszny!
A co do skocza sprawdza się idealnie, tylko musi być co najmniej z 6-7 warstw.

Franki

Loslau wszystko zależy jak ktoś piaskuje bo jak ustawi duże ciśnienie a da mało piasku i piasek będzie od 0.5 do 1.2 mm to taśmę na pewno zerwie ale jeżeli ciśnienie zmniejszy a da więcej piasku to taśma wytrzyma

Stary.Cygan

Papierowa wytrzyma wszystko, tak jak *nie ma* szans rozerwać kilku warstw np.gazety!!

Franki

Byś się Stary zdziwił co potrafi zrobić piaskarka, jak potrafią się specjalne gumowe węże rozrywać

Loslau

Franki napisał(a):

Byś się Stary zdziwił co potrafi zrobić piaskarka, jak potrafią się specjalne gumowe węże rozrywać

Dokładnie. Są piaskarki do małych i delikatnych przedmiotów - komorowe, mniejsze ciśnienie, drobne kruszywo.
Ale są też przemysłowe - ostatnio widziałem jak w wiosce obok piaskowano metalowe elementy mostu...
piaskarka wielkości Nyski, kompresor wielkości cysterny, a gruby piach wrzucano na bieżąco łopatami z kupy :shock:

Ciśnienie takie że z mojej 21cm bankowo pozrywało by pierścienie :mrgreen:

Piaskarka piaskarce nie równa, tak więc trzeba uważać gdzie zawozi się "klamoty".

Pozdrawiam.

Franki

Ja pracuje w firmie która zajmuje się anty-korozją stali i betonu, wiem co to dziadostwo potrafi , Loslau to musiała już być jakaś przemysłówka nie wyobrażam sobie trzymania dyszy od czegoś takiego u nas piaskarka ma 200 dm3 choć wiem że są 1000dm3

Stary.Cygan

To pewnie jakaś samoróbka, u nas facet ma też takie bydle,a w chali to nawet Tiry i przyczepy piaskuje, ale moje i innych cacka, robi na 5 :ok

Franki

Wątpię żeby na budowie była samoróbka panowie z BHP czuwają i sprawdzają czym i w czym się robi

Stary.Cygan

A to raczej nie, ale na prywatnej posesji!!!
Widziałem jego sprężarką śrubową, wielkie bydle jak kontener!!

jacekwoj3

Stary.Cygan napisał(a):

A to raczej nie, ale na prywatnej posesji!!!
Widziałem jego sprężarką śrubową, wielkie bydle jak kontener!!

Mówisz o gościu z Twojej parafii ? Tym za psychiatrykiem ?

Stary.Cygan

jacekwoj3 napisał(a):

Stary.Cygan napisał(a):

A to raczej nie, ale na prywatnej posesji!!!
Widziałem jego sprężarką śrubową, wielkie bydle jak kontener!!

Mówisz o gościu z Twojej parafii ? Tym za psychiatrykiem ?

Dokładnie, a co cos Wam spaprał???
Jak dla mnie to mistrz tokarki i nie tylko!!!

jacekwoj3

Nie nic nie spaprał gość jest dobry w swoim fachu .

Stary.Cygan

jacekwoj3 napisał(a):

Nie nic nie spaprał gość jest dobry w swoim fachu .

Dobry i ma wielkie jaja :ok

jak arbuzy :ok

Loslau

Wracając do tematu wątku;
Dziś odebrałem kolejne 15cm skorupy z piaskowania, właściwie miałem je odebrać
wczoraj, ale coś mi wypadło... jedna noc w garażu, i jak widać na fotkach - już miejscami
łapie ruda...
Na szczęście to ledwo nalot, (głównie od rąk - pot, itp) i w zasadzie gdy nakładamy kortanin (lub taninę)
nie stanowi on w sumie problemu. Poza ty jest jeszcze łatwy do usunięcia.
Jutro zamieszczę kolejne fotki i efekt końcowy.

PS; Jak u was z cenami za piaskowanie? Za to co na foto (4 x 15cm i łuska 122mm)
zapłaciłem razem 50 pln.

Pozdrawiam.

Stary.Cygan

Loslau napisał(a):

PS; Jak u was z cenami za piaskowanie? Za to co na foto (4 x 15cm i łuska 122mm)
zapłaciłem razem 50 pln.

Pozdrawiam.

No gdybym to robił po raz pierwszy u nowego fachowca, to pewnie z 80 zeta, ale dla stałych klijentów ,to coś jak u ciebie :ok

Stary.Cygan

No i 2 etap czyli piaskowanie zakończone!
Jak widać zabezpieczenia zdały egzamin :ok

Stal pozbawiona rdzy, mosiężne elementy z nie naruszoną patyną a i odbioty przybite na żeliwie nie tchnięte. :ok

Teraz 3 etap czyli :?:

Ale o tym później!!! jak skończę 3 etap to dam foty i opis poszczególnych kroków!
Cygan.

Loslau

Witam,

Moje skorupy już po konserwacji, więc jeszcze raz od początku przedstawię krok po
kroku jej przebieg.
Po piaskowaniu, uzyskaną matową powierzchnię stali można bardzo łatwo przeczyścić do połysku szczotką stalową,
a następnie zakonserwować. Jest na to kilka sposobów;
Jedni stosują olej, inni paraloid, jeszcze inni zwykły lakier akrylowy.
Ja stosuję preparat zawierający taninę, o nazwie "Kortanin F". Nie jest to "czysta" tanina
używana np. przy konserwacji "muzealnej", aczkolwiek łatwiej ten środek nabyć.
Gdy stosujemy kortanin, dodatkowe czyszczenie matowej powierzchni skorupy po piaskowaniu
nie jest konieczne. Kortanin nakładamy od razu na zmatowiałą powierzchnię.
Kortanin jest dosyć "wodnisty", co za tym idzie bardzo wydajny. Nanosimy go zwykłym pędzlem.
Na początku może się wydawać iż preparat ten "nie kryje" powierzchni, ale już po kilku minutach można
zaobserwować iż powierzchnia ciemnieje do koloru ciemno granatowego, czy czarnego.
Po nałożeniu kortaninu, skorupę odkładam na około 24h, po czym zmywakiem do garnków (popularnie
zwanym "druciakiem") ścieram kolistymi ruchami nadmiar kortaninu. Następnie odtłuszczam skorupę,
i nanoszę lakier bezbarwny.
Oczywiście stosowanie kortaninu nie jest konieczne - jak kto lubi, gdyż po kortanine uzyskujemy dosyć ciemny
efekt powierzchni - nie każdemu może się to podobać. Zaletą na pewno jest to, iż dodatkowo zabezpieczyliśmy
skorupę przed powrotem rdzy. Po piaskowaniu można oczywiście również tylko wyczyścić matową powierzchnię do połysku
szczotką stalową, i od razu nanieść paraloid czy lakier. Ja jednak osobiście preferuję podwójne zabezpieczenie przed
powrotem korozji, kosztem nieco ciemniejszego efektu końcowego powierzchni.

Pozdrawiam.

saper83

A mosiężne pierścienie czym zabezpieczasz Loslau? Bo piaskowanie może je chyba lekko uszkodzić.

Historia Przygoda Pasja... Odkrycia i poszukiwania

W drodze do piachu!!!

Kto przegląda forum