Jesli cos jest do wszystkiego to zazwyczaj jest do niczego, testowalem swojego czasu Nokie Navigatora i w moim odczuciu kompletna porazka, najpierw szukal satelitow chyba z godzine, a potem gubił zasieg co chwila, dokladnosc odczytow to było nieporozumienie, a bateria slabła w oczach mimo ze komorka była praktycznie nowa.
Prywatnie w kwestii GPS-ów preferuje tylko i wyłacznie klasyczny sprzet "do łapy" o wyglądzie cegły i zazwyczaj tylko ze stajni Magellana, po prostu nauczony przykrym doświadczeniem zwyczajnie nie wierze ze wszelkie apki na smarcie beda w stanie pracowac rownie dokładnie ( i co wazne stabilnie) co nawet gowniany tani GPS do jachtu czy do turystyki pieszej.
Sprawa nr 2 ...tam gdzie zazwyczaj chodze z tym sprzetem czyli w gorach łapanie netu na smartfonie i sciaganie czegokolwiek to nadal czyste s-f